piątek, 14 czerwca 2013

Rozdział 25:Ostatni. Raz.

-Jeśli masz zamiar mi wmawiać,żebym zerwał z Megan to od razu mówię,że tego nie zrobię.-Powiedziałem,zamykając za sobą drzwi do gabinetu menadżera.Stanąłem przed nim w lekkim rozkroku z skrzyżowanymi rekami.
-Usiądź-Wskazał na krzesło na przeciwko swojego biurka.Zrobiłem jak kazał.
-Zayn..-Zaczął.Na co ja przewróciłem oczami.-Nie możesz z nią być-Zaśmiałem się ironicznie.Czy on jest głuchy?-Zayn posłuchaj...
-Nie to ty mnie uważnie posłuchaj-Przerwałem mu.-Nie zerwę z Megan!Nie przekonasz mnie.Na początku jej nie nawiedziłem,ale tak naprawdę zakochałem się w niej.Moja rodzina myśli,że jesteśmy razem,bo udawała moją dziewczynę przed nimi.A teraz mam im powiedzieć że zerwaliśmy?
Założę się że Modest sobie to wymyślił,bo tracę Followersy na Twitterze.A wiesz gdzie to mam? W dupie!-Dopiero teraz zauważyłem,że stoję.Ręce mam zaciśnięte w pięści.Nie mogę z nią zerwać..
-Zayn...
-Czego?!-Warknąłem.
-Usiądź-Wskazał ponownie na krzesło.-Proszę..-Dodał.Usiadłem.-Uspokój się.
-Jestem spokojny-Warknąłem
-Ty nie możesz być z nią..
-Podaj mi powód!-Znowu mu przerwałem.
-Czy możesz mnie posłuchać,nie przerywając mi?-Nie odzywałem się.-Dobrze więc.Straciła niedawno rodziców prawda?-Przytaknąłem-No właśnie.Ona potrzebuje teraz wsparcia.Ma młodszą siostrę,szkołę,pracę.Musi się teraz tym zająć,a Ty jej w tym przeszkadzasz i twoi fani.Myślisz,że ją to nie denerwuje jak na każdym kroku ją obgadują,piszą o niej bzdury w gazetach i w internecie? Krzywdzisz ją tym Zayn.-Zabolało.Ale przeciesz nigdy mi się nie skarżyła.-Ona Ci tego nie mówi,bo nie chce żebyś się martwił.Wie,że masz tą swoją karierę i chce żebyś się na tym skupił.Ona potrzebuje teraz ciszy i spokoju,koncentracji,a Ty jej tego nie dajesz Zayn.Ona cierpi przez Ciebie.Jeszcze jedna sprawa.Za niedługo jedziecie znowu w trasę.Znowu Cię nie będzie przez następne kilka miesięcy.Ona pójdzie do nowej      szkoły,pozna nowych przyjaciół,kto wie może się zakocha?-Zaśmiałem się-Ona ma swoje życie.Jest młoda chce się wyszaleć..a Ty jej w tym przeszkadzasz...Nie może pójść na imprezę,bo od razy zrobią jej zdjęcia,spotka się z kolegami od razu będzie,że Cie zdradza.Nie znajdzie sobie prawdziwych przyjaciół,ponieważ wszyscy będą się z nią kolegować,dlatego że jest z Tobą.A to wszystko przez ciebie,Zayn.Ona nie chce takiego życia,Ty na pewno też nie chcesz żeby takie miała....-Nie,nie,nie.Tak nie może być!A jeśli on ma racje? Jeśli naprawdę ją krzywdzę?-Jak ją kochasz to daj jej wolność,zerwij z nią,zrób żeby o Tobie zapomniała.-Usłyszałem jeszcze jego szept.Co ja mam teraz zrobić? Przejechałem nerwowo ręką po włosach.
-Jak?-Mój głos był zachrypnięty.
-Powiedz,że jej nie nawiedzisz-Moje oczy się rozszerzył.-Powiedz,że jej nigdy nie kochałeś,że to było tylko dla żartu..Załamie się i wyjedzie-Powiedział pewnie.
-Jeszcze bardziej ją zranię..
-Lepiej teraz niż później..-Nastała cisza.W mojej głowie kłębił się myśli.Nie wiedziałem co robić.A chłopaki? Przeciesz oni mnie znienawidzą za to.Moja największa decyzja jaką muszę podjąć.Najgorsze jest to,że nie mogę do nikogo zwrócić się po rade...Co robić..?
-Dobra idź to domu.Zastanów się.Jak coś to daj mi znać.-Wstał z swojego fotela.Ja zrobiłem to samo. Uścisnęliśmy sobie dłonie.Pożegnałem się kiwnięciem głowy.Przed budynkiem stałą już taxówka Przebiegłem szybko,unikając kontaktu z fanami,którzy już zdążyli się zebrać.Nie miałem pojęcia co robić.
Zbliżałem się coraz bardziej do jej domu,a jeszcze nie podjąłem decyzji.Z jednej strony miał rację,ale z drugiej...Nie chce jej stracić.Kocham ją.Tylko dlaczego sobie to tak późno uświadomiłem?
-Dojechaliśmy-Już? Mam wrażenie jak by minęło dopiero tylko kilka sekund.Rzuciłem kierowcy pieniądze i wysiadłem z taxówki.
Stanąłem przed jej domem.O dziwo nie było  fanów.Miałem ręce włożone do kieszeni.
Jak ją kochasz to daj jej wolność,zerwij z nią,zrób żeby o Tobie zapomniała -Jego słowa cały czas miałem w głowie.Ugh...Dlaczego to musi być takie trudne..
Postanowiłem wejść do domu..Kiedy otworzyłem drzwi od razu do moich uszu dotarł śmiech Megan.Uśmiechnąłem się do siebie.Będę za tym tęsknić...
Nie,Zayn stop! Jeszcze nie podjąłeś decyzji!
Położyłem kluczyki na szafeczce obok.Śmiech był coraz głośniejszy.
-Harry,czekaj wydawało mi się,że ktoś wchodził....Harry!-Mówiła cały czas się śmiejąc. Po chwili zobaczyłem jej głowę wystająca zz ściany kuchni.Uśmiechnęła się do mnie szeroko.-To Zayn!-Krzyknęła i już  była na przeciwko mnie-.Cześć-Przygryzła wargę.Już wiedziałem co zrobię.
 Jej usta znalazły się na moich.
Poczułem ich smak.
Ich miękkość.
Rozkoszowałem się tym.
Bo.
To.
Był.
Ostatni.
Raz.


*******************
Jest! Teraz nie wiem czy dodać jeszcze jeden rozdział i epilog czy tylko epilog..Jeszce nad tym myśle..Wiem że krótki..;/
Jest mi przykro bo dużo osób przestało czytać tego bloga...;/ I były tylko 3 komentarze pod ostatnim postem..To chyba przez tą długa przerwę..
No ale trudno...:)
Dziękuje bardzo tym co zostali..;*
Komentujcie!! ;**



















6 komentarzy:

  1. myślę, że powinnaś dodać jeszcze jeden rozdział i epilog..
    kurde.. nie wierze, że to już się kończy. on z nią zerwie i nieee. w tym momencie płacze . po pierwsze, że to już koniec, a po drugie, że on z nią zrywaaa. ;c no, ale muszę przyznać, że świetnie to wymyśliłaś. na początku nienawiść, miłość, a teraz zerwanie.. przy najmniej nikt nie umiera albo nie jest tak kolorowo, że wszyscy są ze sobą i jest kolorowo.. super.
    czekam na następny i życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę cię nieee ! ;(
    Nie rób mi tego ..;c
    Niech on z nią NIE zrywa !
    Są cudowną parą, kocham ich normalnie <3
    Moim zdaniem powinnaś dodać jeszcze jeden rozdział i dopiero epilog :)
    A najlepiej jeszcze 376927469 rozdziałów no i może wtedy dopiero epilog xD
    Bardzo kocham tego bloga, cieszę się, że mogłam go czytać <3
    Wspaniale piszesz, masz ogromny talent.
    A każdy rozdział uzależnia jeszcze bardziej .. *.*
    Bardzo bym chciała pisać jak ty ..
    Koocham <3
    W ogóle to będzie kolejne opowiadanie ? *__*
    Czekam nn ;3

    + Zapraszam też do siebie ;)
    onedirectionimaginyyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ;) Oni musza być razem !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ciebie pogięło? Niech oni nie zrywają ona się załamię :c Kocham tego bloga, to jest mój ulubiony, nie przestawaj go pisać <3

    OdpowiedzUsuń
  5. BŁAGAM NIECH ON Z NIĄ NIE ZRYWA BO BĘDĘ PŁAKAĆ....NIE BĘDĘ RYCZEĆ
    NIE CHCĘ ŻEBYŚ KOŃCZYŁA TO OPOWIADANIE....
    ALE JAK JUŻ CHCESZ TO NIECH TO BĘDZIE SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE...
    NIECH ONI NIE ZRYWAJĄ NIECH ON OLEJE MODEST...
    NP NIE ZERWIE Z NIĄ I ŻYLI DŁUGO SZCZĘŚLIWIE I RAZEM...
    TAKIE LOVE FOREVER BŁAGAM
    JA ZAWSZE RYCZE PO NIESZCZĘŚLIWYCH ZAKOŃCZENIACH
    BŁAGAM NIECH NIE ZRYWAJĄ ZE SOBĄ
    ŻYCZĘ WENY MISIA <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech nie zrywają :( Błagam ! Czytam twojego bloga od bardzo dawna i bardzo mi się podoba :) Mam nadzieje że na mojego którego dopiero założyłam wejdziesz ? :D
    Zapraszam :)

    http://without-you-nothing-makes-sense.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń